Kryształowe szklaneczki stuknęły o siebie cicho i delikatnie. Wera i Frank siedzieli na podłodze pustego pokoju o białych ścianach i tylko jednym, małym oknie. Pomieszczenie nie było duże, choć wystarczającej wielkości, by pustka, jaka je wypełniała, mogła przyprawić o…
Czytaj dalej...