Szarość. Wszechogarniająca. Trwająca – ze zbyt krótkimi przerwami – od początku listopada do końca Szczególnie trudno z nią walczyć właśnie na przednówku, gdy właściwie powinna już być wiosna – według kalendarza. Patrzysz w lustro i ... coś nie gra. Przecież…
Czytaj dalej...