Wiatr od morza
Ja jem teraz obiady głównie w "Komuchu", a Dzieć w kafei w szkole, niemniej są takie dni, kiedy to nie jest możliwe. Dni te to sobota i niedziela. W soboty i niedziele chodzi mi nie tylko o to, żeby zjeść,…
Ser, sir?
Moje dania popisowe, cz. V. Przekąski Na przyjęciach koktajlowych często zastanawiam się czy gala nie była przypadkiem planowana przez "specjalistów" z czasów minionego ustroju, bo wtedy, jak wiadomo, wszystko planowano odgórnie, z wyprzedzeniem na pięć lat i nierzadko nie starczało…
Faszerowane warzywa
Na straganach już coraz bardziej kolorowo i bogato, więc trzeba to bogactwo wykorzystać. Oczywiście, najlepszym sposobem wykorzystania warzyw są sałatki i surówki, ale czasem mamy ochotę na coś ciepłego. Kolejnym sposobem na uczynienie z warzyw ciepłego posiłku – oprócz podawanych…
Lato w słoikach
"Po co to robię? Już ostatni raz się tak bawię" – mruczę pod nosem, kiedy kroję w plastry kilogramy ogórków, trę buraki czy pestkuję owoce. Przecież można kupić niezliczoną ilość mrożonek, gotowych marynat w słoikach czy sałatek na wagę. Jednak…
Leczo – wstęp do jesieni
Jesiennego leczo nie można do niczego porównać. Chociaż obecnie przez cały rok można kupić niezbędne do tej potrawy składniki, to najlepiej wychodzi ono z czerwonych, dojrzałych w słońcu, pachnących pomidorów i papryki. Leczo było bodaj pierwszą potrawą, którą nauczyłam się…
Czekając na wiosnę
Pod koniec zimy nasze nastroje i zachcianki kulinarne można porównać do burzy hormonalnej u kobiety spodziewającej się potomstwa. Tak jak ona czeka na narodzenie dziecięcia, tak my w napięciu wiosnę. Tęsknimy za świeżością, delikatnością, zdecydowanymi smakami, ale tzw. przesilenie…