Psie rządy, czyli z Morusem przy serniku…
Odkąd pamiętam – zawsze lubiłam zwierzęta, zwłaszcza psy. Już jako dziecko nawiązywałam przyjaźnie z całą rzeszą starszych pań, których mieszkania nierzadko przypominały zwierzyńce. Najbliższa sąsiadka miała dwa okazałe psy, kilka kotów i piękne, złote rybki w akwarium. W moim domu…