Autonarratywa psychologiczna Zenona
Na pomysł napisania książki o samotności Zenon nie wpadł tak sobie z dnia na dzień. Właściwie na pomysł napisania książki nie wpadł w ogóle, a skrypt, który teraz wymagał już tylko dopisania pierwszego zdania i kilku stron podążającego za nim…
Pan Tofelek rozkminia naturę rzeczy
Pan Tofelek, jak zwykle na kacu, patrzał w niebo i dumał nad naturą rzeczy. Kontemplował jej nieskończoność i fakt, którego naukowcy uparcie nie chcą przyjąć na klatę – że to, co aparaty badawcze są w stanie zaobserwować, to ułamek tego,…
Pan Tofelek zostaje celebrity
Pan Tofelek, jak zwykle na kacu, przeglądał był sobie stare gazety i dumał. Dziwne to życie jest, rzekł sam do siebie, oto tutaj ta twarz pojawiła się w czterech periodykach jednocześnie, a po trzech miesiącach nikt nie pamięta w związku…
Choińczyk
Prorodzinna gra planszowa Człowieku, do ciężkiej cholery, nie irytuj się! Celem gry jest dotarcie do pola opisanego Spieprzyłem/łam im święta. Wygrywa ten z graczy, który najszybciej tam dotrze. Tempo gry wyznacza się poprzez rzuty kostką, oraz wykonywanie nakazów wynikających z…
Rozmówki z Misiem – Pytanie
– Gdzie tak pędzisz? – Miś zrezygnował z powitania na korzyść rozmowy z pędzącym. – Bom wnerwiony! – odkrzyknął Sroka, ale stanął. – No, powodów ci nie brakuje – Miś może i chciał zacząć listę. – Misiu – Sroka spojrzał…
Rozmówki z Misiem – Wilk
– Och, Misiu, nie ma lekko. – Dzień dobry – powiedział Miś wcale nie przed siebie. – A nawet jest ciężko – zwierzył się zwierzaczkowi Doradca. – Przysiądź się – zaprosił go Miś – i tak nie masz nic do stracenia.…
Jej tylko fragment
Zaraz po śniadaniu miałem napisać zaległy list do przyjaciela. Post-przyjaciela raczej. Los, a dokładniej holenderski kontrakt Andrzeja, zerwał więzi, które nas przez długie lata łączyły. Od dłuższego już czasu pisanie do Nijmegen nie sprawiało mi przyjemności. Przymus raczej czułem niż…
Zoo-rozmówki – Spodnie
– Co tak patrzysz na mnie? – ??? – Jakbym miał cztery głowy – zagadnął Kaczka. – Dostałeś postrzał? – spytał Kura. – Albo zastrzał – dorzucił Indyk. – albo klej cię skleił… – albo nitka cię zszył – albo…
Ptasia grypa
Grypy były zawsze. Przychodziła zima i większość ludzi na to chorowała. Nazwy były różne, czasami od miejsca, z którego ta grypa przybywała. Ludzie umierali na nią, mimo że były szczepionki. Według ilości zmarłych orzekano, jak niebezpieczna była ta choroba. Ale…
Zoo-rozmówki – Pończoszki
– Ładne mam podkolanówki, prawda? – pochwalił się Kaczka. – Już lepsze niż skarpetki – przyznał Indyk. – Ale gorsze niż pończoszki – powiedział Kura z zaangażowaniem. – Mówiliście, że podkolanówki byłyby lepsze – bronił się Kaczka zdziwiony mocą deklaracji.…