Płaszczaki
Ten wieczór nie zapowiadał nieszczęścia. Poszedłem spać jak zwykle. Noc nie była ciemniejsza, nie słyszałem zbliżającej się klątwy. Ale ranek był przerażająco inny. To przyszło nocą. Kładłem się spać zdrowy, silny, szczęśliwy. Obudziłem się słaby i kaleki. Jak to możliwe,…