Jej tylko fragment
Zaraz po śniadaniu miałem napisać zaległy list do przyjaciela. Post-przyjaciela raczej. Los, a dokładniej holenderski kontrakt Andrzeja, zerwał więzi, które nas przez długie lata łączyły. Od dłuższego już czasu pisanie do Nijmegen nie sprawiało mi przyjemności. Przymus raczej czułem niż…