Siła jadeitu, potęga brązu
We wczesnej historii Chin przedmioty wykonane z jadeitu i brązu uważano za jedne z najcenniejszych obiektów stworzonych przez człowieka. Przyczyną tego była zarówno struktura obu materiałów, przyciągająca oko i pobudzająca zmysł dotyku, jak również trudność ich obróbki. Jadeit jest bardzo spoistym kamieniem, który po wypolerowaniu do połysku odbija refleksy w rozmaitych odcieniach zieleni, szarości i brązowego. Z kolei brąz, jako stop miedzi i cyny, po wyszlifowaniu ukazuje lekko jasny kolor złota.
Jadeit zaczęto eksploatować już w 4500 r. p.n.e., w celu stworzenia wyrafinowanych narzędzi, które jednakże nie służyły do użytku codziennego. Były to bowiem przedmioty reprezentacyjne, wskazujące na status oraz posiadaną władzę ich właściciela. To samo dotyczyło brązów, które, jakkolwiek przypominały naczynia domowe, to różniły się od nich wielkością, dokładniejszym opracowaniem oraz przeznaczeniem. Wystawiano je jedynie w związku z obrzędami rytualnymi, co nie wykluczało jednak możliwości zaprezentowania pełni majestatu i bogactwa ich właściciela1.
Przedmioty z jadeitu
Jadeit opisywany był już od wieków jako wcielenie pięciu cnót: życzliwości – ze względu na jego połysk – jasny i ciepły; spójności – jako że jest przezroczysty, mądrości – ze względu na dźwięk jaki wydaje, gdy weń uderzyć; odwagi – gdyż jest twardy, i solidności – ze względu na trwałość2. Wszystkie te cechy można by interpretować zgodnie z ludzkim charakterem, zatem „życzliwość” odnieść do ciepła promieniującego z wnętrza ludzkiego, z kolei spójność interpretować jako umiejętność integracji, scalania się, bycia z wszystkimi jednością. Mądrość można potraktować jako głos używany przez człowieka do wyrażania swoich myśli – im czystszy i dźwięczniejszy, tym przejrzystsze refleksje. Odwagę zaś zrozumieć jako niezłomność, twardość, a solidność jako wysiłek, tudzież uczciwą pracę, dzięki której powstaje „dobry produkt”.
Jadeit to słowo, które jest przekładem chińskiego yù. Termin ten oznacza kilka typów twardego kamienia o różnych barwach: szarej, zielonej, brązowej, żółtej, czerwonej czy kremowej. Najogólniej mówiąc jest to krystaliczna skała w przeobrażonej formie, której kryształki zawierające wapń, magnez i żelazo przez setki lat łączyły się ze sobą, dając w rezultacie niezwykle spoistą i twardą formę. Dzisiejszy jadeit wydobywany jest głównie w centralnych Chinach oraz w autonomicznej, choć oficjalnie będącej pod rządami Chin prowincji Xinjiang w regionie Hétián. W starożytności jednak skałę tę można było odnaleźć w wielu innych miejscach, w których złoża zostały wyeksploatowane lub po prostu słuch o nich zaginął.
Jadeit wykorzystywano znacznie wcześniej niż brąz jako symbol politycznej i religijnej siły. Już w okresie neolitu (czyli czasach, w których ludzie używali narzędzi z kamienia, bo metal nie był jeszcze znany) powstało sporo narzędzi, jak noże i siekiery, w niezwykle wyrafinowanej formie. Były to jednak wyroby zbyt delikatne i eleganckie, by mogły służyć codziennemu zastosowaniu. Najprawdopodobniej funkcjonowały one jako insygnia władzy.
Jadeitu używano również do tworzenia małych form dekoracyjnych. Szczególnie ludzie z prowincji Liáoníng (ok. 3500 p.n.e.) z czasów kultury Hongshān (3600-2000 p.n.e.) byli twórcami niewielkich figurek – amuletów zwierzęcych o kształcie smoka – świni, wyrażającego symbol płodności oraz bogactwa (hodowla dzików i kurczaków w tym czasie uchodziła za wyraz majętności)3.

Ornament w kształcie świni – smoka (zhulong), Neolit, Kultura Hongshan (ok. 3600 – ok.2000 p.n.e.), wys. 4, 6 cm, British Museum (kliknij, aby powiększyć)
Ogromne znaczenie miały również wówczas maski pośmiertne oraz całe jadeitowe „garnitury” (jin lu yu yi). Sama maska mogła np. składać się z 14 kawałków jadeitu, zaś od szyi po kolana zmarłego rozciągało się osiem „łukowatych” krążków połączonych paciorkami. Ponadto symetrycznie po bokach dwa sztylety i dwie pary krążków zwanych bi oraz dwa prostokątne obiekty w miejscu nóg. Do ust zmarłego wkładano dodatkowo dwa kawałki jadeitu zwanego han, a w każdą z dłoni owalno-podłużny jadeit, zwany wo. Maskę naszywano na jedwabną tkaninę, przykrywającą twarz zmarłego, jego szyję zaś zdobiono naszyjnikami. Jadeitu używano także by pozamykać wszelkie otwory ciała, tak by „utrzymać” w nim duszę, i tym samym zatrzymać życie4. W okresie dynastii Han „garnitury” mogły składać się nawet z 2498 kawałków jadeitu5.

Jadeitowy strój pogrzebowy króla Zhao Mo (137 – 122 p. n. e.) – władcy Yue. Obecnie w Muzeum Grobowca Króla Południowej Dynastii Yue, Guanzhou
W czasie rozwoju innej kultury – Liangzhu (ok. 3600-2000 p.n.e., obszar delty rzeki Yangzy, prowincja Zhejiang)6 jadeit nie stanowił tylko i wyłącznie rytualnej dekoracji pogrzebowego stroju, ale służył również do stworzenia dwóch osobnych form rytualnych: dysku (bì), oraz graniastosłupa (còng). Bì i còng nierzadko występowały razem, niczym rytualna para składana do grobu zmarłego, co w jakimś stopniu sugeruje, iż miały one chronić zmarłych przed złymi duchami lub ułatwiać przeprawę do innego świata. Jednakże nie należy tych przedmiotów traktować tylko i wyłącznie jako talizmanów. Wydaje się, że dla Chińczyków z czasu neolitu stanowiły one główny czynnik napędzający mechanizm kontrolujący rytualne i duchowe obrzędy. Istnieje nawet przypuszczenie, że Grobowiec Sidun (ok. 2500 p.n.e.) w prowincji Jiangsu oraz 20 innych zespolonych ze sobą grobowców wybudowano na planie cónga (inne to m. in. Zhaoling-shan i Mojiaoshan)7.
Trudno jednoznacznie powiedzieć co miały sobą reprezentować okrągłe, pięknie oszlifowane dyski bì pochodzące z kultury Liangzhu. Koło jako forma idealna w tym wypadku zostało „zdublowane”, bowiem wnętrze każdego dysku stanowi wydrążony otwór, co skłania do zastanowienia się nad znaczeniem tej „przestrzeni”. Czy to ona dominuje i jest kluczem w zrozumieniu całej formy, czy też jest nim jadeitowa „obręcz” okalająca, a zarazem powodująca, że dostrzegamy okrągły otwór? Jakkolwiek by było, najprawdopodobniej mamy do czynienia z wyrazem idealnej, harmonijnej jedności, w której przenikają się „zamknięte” i „otwarte”, „spoiste” i „przenikalne”.
Zdarzało się również, że na idealnie gładkiej powierzchni dysku pojawiały się przedstawienia chmury i ptaka, co prawdopodobnie miało związek z niebem i jego siłą. Z kolei w okresie Walczących Królestw (475 p.n.e.-221 n.e.) pojawiał się często krążek bì z detalem przypominającym wielokrotnie ziarno lub wzór fali „~” tudzież haczyka ukształtowanego na wzór literki „c”. Motyw ten zaczerpnięty najprawdopodobniej z brązowych naczyń późnego okresu Zhōu (1100-256 p.n.e.) mógł w bardzo uproszczonej formie symbolizować skręconego smoka.
Dysk bì z wzorem ziarna, Wschodnia Dynastia Han (206 p.n.e. – 8 n.e.),
średnica 18.9 cm. Księstwo Zhouzhi, prowincja Shanxi
Z kolei còng to forma widziana z zewnątrz jako graniastosłup, jednakże jego wnętrze stanowi wydrążony „tunel” sprawiający, że bryła jest zawsze otwarta z obu stron. Neolityczne còngi dekorowano na zewnętrznych narożnikach oraz bocznych ściankach postaciami zwierząt lub na wpół ludzkich masek. W późniejszych rytualnych tekstach còng określany był jako symbol ziemi, której formę starożytni Chińczycy upatrywali w kwadracie. Z kolei graniastosłupowy kształt cònga wyobrażał moc zawartą w prośbie lub egzorcyzm duchów i sił kosmicznych, zaś okrągły, podłużny otwór przezeń przebiegający oznaczał „tunel”, dzięki któremu możliwa była komunikacja z światem duchowym. W trakcie rozwoju kultury Longshan (3000-1700 p.n.e. [dzisiejsza prowincja Shandong]) niektórym z còngów nadawano bardzo uproszczony schemat maski. Te, które przypominają zwierzę z kłami o trapezoidalnej twarzy, często interpretuje się jako przedstawienia „syna bogów”8 .

Jadeit còng z ok. 2500 p. n. e. Neolit, kultura Liangzhu, południowe Chiny. Wys. 49,5 cm, British Museum
Przedmioty te przetrwały również w tradycji epoki brązu – głównie jednak jako dekoracje, zatracając swe znaczenie rytualne, ale zyskując miano dzieł sztuki. Coraz częściej produkowano wówczas małe przedmioty naśladujące zwierzęta, nadając im jednak znacznie bardziej naturalistyczne cechy. I choć pojawiały się stwory fantastyczne, jak skrzydlaty koń czy skrzydlaty lew z porożem, to ich twórcy starali się naśladować w formie prawdziwe zwierzęta. Punkt szczytowy wyrobów z jadeitu przypadł na okres Zachodniej Dynastii Jin (265-317), kiedy wprowadzono manierę wydłużania talii czy szyi postaci, po to, by zaakcentować ruch i żywiołowość. Prezentuje to doskonale „białe naczynie” lian albo zun z Grobowca Liu Hong, Huangshantou, w księstwie Anxiang, prowincji Húnán9. Jest ono prawdopodobnie kopią naczynia z brązu, ale jego funkcje użytkowe były raczej znikome i należało by przypuszczać, że powstało z pobudek czysto artystycznych, jako dzieło sztuki.
Dekoracja naczynia nawiązuje do mitologii, dzięki motywowi „Góry Nieśmiertelnych”, zasygnalizowanej poprzez Boginię Zachodu oraz wyłaniające się z chmur zwierzęce głowy i nieśmiertelnych, skrzydlatych ludzi, siedzących lub poruszających się chaotycznie na smokach. Źródła tych przedstawień należy szukać w taoizmie i kulcie góry Kunlún (7167 m n.p.m., znajdującej się w autonomicznym regionie Keriya, czyli Yutián w prowincji Xinjiang), będącej, według wierzeń, miejscem zamieszkania bogini zwanej Xiwangmu.
Nowe postrzeganie obiektów z jadeitu w epoce Han (206 p.n.e.-220 n.e.) i Tang (618-907), doprowadziło do tego, że stały się one podstawą chińskich kolekcji10.
Brązy
Najstarsze, jak dotąd, odkryte w Chinach brązy pochodzą z czasów rozwoju kultury Erlitou (1900-1500 p.n.e., obecnie rejony miejscowości Yănshi, prowincja Hénán, które przez chińskich archeologów identyfikowane są jako miejsce rozwoju dynastii Xia [2100-1600])11. Były to naczynia „yue”, „jia”, „he”, bardzo podobne do ceramicznych z tego samego okresu, tyle że bardzo prymitywne i bez dekoracji. Ta prostota odróżnia je od naczyń z czasów kultury Erligang (1600-1400 r., obecne tereny miejscowości Zhengzhou, prowincja Hénán, identyfikowane jako miejsce rozwoju dynastii Shāng [1600-1100]), które generalnie zdobione były wzorami zoomorficznymi. Jednak pierwszymi przedmiotami odlewanymi w brązie za czasów dynastii Shāng nie były naczynia rytualne, ale broń12. I to broń, z której korzystano na co dzień do walki czy obrony. Podstawowym orężem, jak wskazują na to odkrycia archeologiczne, była halabarda i dzida13. Ostrze halabardy, w kształcie sztyletu, było osadzane poziomo, ostrze dzidy zaś pionowo.
Dopiero z czasem popularne stały się brązowe naczynia, zastępujące coraz częściej te z ceramiki wykonane z przeznaczeniem rytualnym. Po piecach z okolic dzisiejszego Luoyáng, które swą działalność rozwinęły już w okresie Erlitou, największą popularnością cieszyły się odlewnie w prowincji Shanxi i mieście Anyáng (prowincja Hénán).
Podstawowym motywem dekoracyjnym na większości rytualnych naczyń był tzw. wzór „Tāotiè” – twarz, która przypomina zwierzę14, jakkolwiek nigdy nie imituje dosłownego podobieństwa. Wzór ten pojawił się już na początku okresu Shāng, ale jego źródło może znajdować się w jadeitowych còngach z czasów kultury Liangzhu15. Wzór „Tāotiè” ma cechy bestii – wyłupiaste oczy, uszy, grymas ust, rogi i pazury. Są to jednak formy zupełnie fantazyjne, nie należące do jakiegoś konkretnego gatunku. Motyw ten przez stulecia wprawiał uczonych w zakłopotanie. Łatwiej jest bowiem opisać zmiany jakie zachodziły w obrębie tego motywu jako ornamentu dekoracyjnego, aniżeli rozważać jego właściwą ikonografię. Najwcześniejsze motywy posiadały formę jedynie oczu. Oczy jako zjawisko zadziwiające, przykuwające uwagę, przenoszące informacje, tajemnice. Wijące się dookoła owych oczu „nitki” tworzyły symetryczny, podłużny pasek. Z czasem dekoracje dookoła oczu nabierały coraz bardziej rozbudowanej formy, ale nigdy nie starano się pochwycić jakiegoś wizualnego podobieństwa.
W drugiej połowie okresu Shang pojawiły się wyraźniejsze zarysy kreatur, ich autorzy tworząc je na naczyniach starali się wyodrębnić twarz od tła, stąd te cechy uwypuklano w reliefie. Na uwagę zasługuje też fakt pojawiania się wielokrotnie wzorów ptaków flankujących „oczy”. Ma Chengyuan – dyrektor Shanghai Museum, sugeruje, że może mieć to związek z feniksem – opisywanym wówczas na kościach wróżebnych, jako „Bóg Wiatru”, a także „Posłaniec Niebiańskiego cesarza”, któremu powierzono misję przewodnika między Niebiosami a ludźmi16. Zważywszy, że naczyń brązowych używano wówczas jako pojemników na jadło i trunki podczas rytualnych bankietów, w których umarli „łączyli” się z żywymi, symbol „Posłańca Niebiańskiego Cesarza” ma swój sens.

Naczynie rytualne do wina (zun), najprawdopodobniej z Prowincji Hunan, Dynastia Shang, 13-12 wiek p. n. e. British Museum
Późny okres Shāng i początek Zhōu (1100-256 p.n.e.) to największy rozkwit działalności brązowniczej. Pokazuje on największe zróżnicowanie kształtów i dekoracyjnych schematów. Najbardziej zauważalną wówczas zmianą, dokonaną w odlewaniu brązów, było formowanie naczyń na kształt rzeczywistych postaci – głównie zwierząt, takich jak ptaki, słoń, czy dzik. Tego rodzaju „animalność” była charakterystyczna dla Anyangu (prowincja Hénán), jak również dla prowincji Húnán i Jiangxi w Chinach Południowych.
Inną znaczącą zmianą pojawiającą się coraz częściej w początkach dynastii Zhōu, było wprowadzanie wewnątrz naczyń inskrypcji17. Większość z nich upamiętniała jakieś ważne wydarzenie, nawet niezachowane w tekstach historycznych. Zapisy te jednak nie były tylko i wyłącznie historycznymi dokumentami mającymi na celu przetrwanie dla potomności. Był to również nowy sposób komunikacji, sygnalizujący polityczne i socjalne osiągnięcia właścicieli owych brązów. W długich sentencjach opisywano najlepsze przymioty właścicieli, zaznaczając datę otrzymania darów i uhonorowań poświadczających ich sukces. Istotnym jest również fakt, że naczyń z sentencjami nie chowano do grobów (co najwyżej okazjonalnie), gdyż stanowiły one dowód szlachetności i innych cnót, które powinny były zostać przechowane w pamięci potomków, a nie ukryte pod ziemią. Tym samym, w okresie Zhōu o prestiżu decydowała przede wszystkim inskrypcja wyryta w naczyniu brązowym, a nie dekoracja, jak to było do tej pory.
Również i w motywach dekoracyjnych zaszły zmiany. Wzory zyskały na wyrazistości, stając się jednocześnie coraz bardziej udziwnione. Pojawiająca się mniej więcej od X w. p.n.e. wyrafinowana forma ptaka, tak w wyrobach z brązu, jak i jadeitu, została wkrótce zmodyfikowana (podobnie jak postać smoka) na rzecz jedynie reliefowo rzeźbionego zygzaka.
Z kolei pod koniec Zachodniej Dynastii Zhōu (w latach mniej więcej 875-771 p.n.e.), szczególnie popularną formą stał się wzór „przeplatanego smoka”. Składał się on z centralnego stwora, oflankowanego mniejszym, których ciała przechodziły nad i pod sobą tworząc wrażenie nieustannego ruchu falowego18. Ponadto z mody niemal zupełnie wyszedł wzór „Tāotiè”, ale za to charakterystyczny stał się wpływ dekoracji egzotycznych w postaci węży i słoni. Przyczynę tego rodzaju upodobań należałoby najprawdopodobniej upatrywać w kontaktach z Południem, jakkolwiek do tej pory nie znaleziono dokumentów pisemnych, które by to poświadczały.
Około połowy IX wieku zaczęły pojawiać się nie tylko znaczące zmiany w dekoracji, ale również i w formach naczyń brązowych. Był to wynik wprowadzenia nowych rytuałów, w których kładziono większy nacisk na jedzenie, aniżeli na picie. Stąd zarzucono np. antyczne wazy do wina, jak i filiżanki do wina typu „jue” i „gu”, produkując przede wszystkim naczynia do jedzenia typu „ding”, „yan” i „gui”. Większość naczyń tworzono w tzw. „pakiecie” czy też zestawie po 9, 7, czy 4 (np. „ding” i „li”), lub 8, 6 i 4 („gui”) – te precyzyjne liczby miały przypuszczalnie związek z statusem, czy też pozycją właściciela, jako że coraz większą wagę przywiązywano do ilości posiadanych naczyń19.

Naczynie rytualne do jedzenia (gui), wczesna Zachodnia Dynastia Zhou 11 w. p. n. e. British Museum
Szczególnie istotnym narzędziem odlewanym w brązie były wówczas dzwony służące rytualnym ceremoniom. Wykonywano je w rozmaitej wielkości i dużej ilości, po to, by z ich dźwięków wydobyć konkretną melodię. Najczęściej stosowanym motywem dekoracyjnym na dzwonach był smok oraz zwinięte w spirale węże20.
W 771 roku p.n.e. na skutek utraty przez panującą wówczas dynastię Zhōu stolicy Xi’anu na rzecz plemion Quanrong, druga połowa rządów tejże dynastii znana jest pod nazwą Wschodniej Zhōu, a kolejną stolicą został Luòyáng. W mniejszych okręgach, gdzie dynastia roztaczała swą władzę, produkcja brązów była raczej siermiężna, zaś w większych postęp ledwo zauważalny. W połowie trwania okresu Wiosen i Jesieni (722-481 p.n.e.) autorytet królewski bardzo podupadł, a to z kolei doprowadziło do rozpadu państwa i ciągłych wojen o dominację. Wykorzystano wówczas odlewnie brązów do produkcji broni, co w rezultacie wyprowadziło brązownictwo z ciężkiego okresu zastoju.
Tym niemniej, od tej pory brązy powoli zaczęły tracić swoje rytualne znaczenie, stając się przede wszystkim symbolem władzy i legitymacją dla nowych elit w arystokratycznych stanach. W dekoracjach pojawiły się głównie odniesienia do ludzkiej aktywności, takiej jak polowania, bitwy, bankiety, rytualne muzyczne przedstawienia, zbieranie liści morwy etc.21 Ciągle jeszcze występowały motywy smoka oraz węża, tyle że ich charakter był czysto dekoracyjny, na co wskazywała również coraz częściej stosowana technika inkrustacji.
Brązy, podobnie jak przedmioty z jadeitu, tracąc swe rytualne znaczenie stawały się coraz częściej obiektem kolekcjonerskim. Pierwsze zarejestrowane zainteresowanie wykopaliskami antycznych przedmiotów, zostało uwiecznione w 113 r. p.n.e. w czasach dynastii Han, kiedy to odkryto obszerny trójniak „ding”22. Odkrycie to odnotowano w lokalnym magistracie, a samo naczynie trafiło w ręce władcy. Znalezisko uważano za dobrze wróżące, bowiem Chińczycy w swej tradycji od wieków mieli zakodowany system zabobonów i przesądów. I to właśnie owa przesądność i wiara w siły, którymi dysponowały owe przedmioty, sprawiała że z czasem zaczęto je regularnie zbierać. Tym bardziej, że pewnym przedmiotom nadawano również znaczenie o ogromnej wadze historycznej. I tak np. znaleziony trójniak, nie dość, że wniesiony do stolicy podczas niezwykłych zjawisk przyrody (gwałtowna burza z wyładowaniami, co już nadawało mu dodatkowego znaczenia), to jeszcze kojarzony był z legendarnym władcą – Fúxi (ok. 2800 p.n.e.)
W ten sposób brązy stały się upragnionymi obiektami cesarskich kolekcji, jako że umożliwiały one dostęp do cnót przeszłości, a tym samym zdobycie niekwestionowanego autorytetu i szacunku. Oczywiście, piękno zbieranych egzemplarzy odgrywało również istotną rolę, jakkolwiek nie aż tak wielką jak ich historyczne znaczenie. I to właśnie różniło późniejsze kolekcje brązów od kolekcji jadeitów, których wartość zasadzała się głównie na jakości artystycznej, mniej zaś na historycznej. Tak oto znaczenie obiektów z brązu i jadeitu uległo w ciągu wieków widocznej zmianie. To, co pierwotnie postrzegano jako bezpośredni łącznik z zaświatami, z czasem stało się świadomym pomostem do przeszłości oraz do świata sztuki.
———-
1 Jak zauważa Jessica Rawson, jest to sytuacja podobna do obiektów rytualnych używanych w Europie. Na przykład naczynia stosowane do sprawowania eucharystii w Kościele katolickim mają konkretne przeznaczenie i nikt nie będzie ich używał jako naczyń do spożywania posiłków na co dzień. Nie zmienia to jednak faktu, że przez wieki podobne kształtem naczynia używano właśnie w powyższych celach, tyle że różniły się one jakością materiału i wykonaniem. Zob. J. Rawson, Jades and bronzes for ritual (w:) The British Museum Book of Chinese Art, British Museum, London 1996, s. 46.
2 E. Childs-Johnson, Jade as a Material and Epoch (w:) China 5,000 years innovation and transformation in the arts, Guggenhaim Museum Bilbao 1998, s. 55.
3 Na temat odkryć dotyczących kultury Hongshan, zob. E. Childs-Johnson, Dragon Masks, Axes and Blades from Four Newly – documented Jade – producing Cultures of Ancient China, Orientations, April 1988, s. 30 – 41.
4 E. Childs-Johnson, Jade as a Material and Epoch…,op. cit., s. 62. Zob. również D. Mackanzie, China and Japan, op. cit. s. 214, gdzie znajduje się cytat z tekstu jednego z żyjących w V w. starożytnych pisarzy chińskich. Autor, pisząc o jadeicie w rytuałach pogrzebowych, podkreśla jego magiczną moc chroniącą ciało przed rozkładem i to bez procesu mumifikacji: When on opening an ancient grave the corpse looks like alive, then there is inside and outside of the body a large quantity of gold and jade. According to the regulations of the Han Dynasty, princes and lords were buried in clothes adorned with pearls and with boxes of jades for the purpose of preserving the body from decay.
5 W roku 1968 odkryto dwa grobowce z czasów Dynastii Han: grobowiec księcia Liu Sheng (zm. 113 p.n.e.) i jego żony Dou Wan. Tamże właśnie odnaleziono w idealnym stanie dwa „jadeitowe garnitury” składające się z 2498 kawałków tegoż materiału.
6 Kwestia określania dat z okresu neolitu wciąż jest dyskutowana. I tak np. Craig Clunas „Kulturę Liangzhu” określa na lata ok. 3300 – ok. 2250 p.n.e. Zob. C. Clunas, Art In China, New York, 1997, s. 17.
7 E. Childs-Johnson, op. cit., s. 59.
8 Ibidem, s. 61.
9 Ibidem, s. 65.
10 Ibidem, s. 56.
11 Ma Chengyuan, (transl. by June Mei) Ritual Bronzes – Epitome of Ancient Chinese Civilization (w:) China 5,000 years innovation and transformation in the arts, Guggenhaim Museum Bilbao 1998, s. 69. Craig Clunas datuje Dynastię Xia na lata 2205-1818 p.n.e. Zob. C. Clunas, Art In China, New York, 1997, s. 17.
12 J. Rawson, Jades and bronzes…, op. cit. 54-55.
13 Ibidem, s. 55. Autorka wskazuje szczególnie na znaleziska znajdujące się w British Museum.
14 S. Allan, The Shape of the Turtle: Myth, Art and Cosmos in Early China, New York, 1991, ch. 6, oraz L. Kesner, The Taotie Reconsidered: Meaning and Functions of Shang Theoriomorphic Imaginery, Atribus Asiae, vol. LI, 1/2, 1991, s. 29-53.
15 Ma Chengyuan, op. cit., s. 71.
16 Ibidem, s. 71.
17 Ma Chengyuan, op. cit., s. 72., por. J. Rawson, Jades and bronzes…, op. cit. 61-62.
18 Ibidem. s. 72-73.
19 J. Rawson, Western Zhou Ritual Bronzes from the Arthur M. Sackler Collections, Washington DC and Cambridge, Mass., 1990, s. 93-100.
20 J. Rawson, Jades and bronzes…, op. cit. 67-69
21 Ma Chengyuan, op. cit., s. 73.
22 N. Bernard, Records of Discoveries of Bronze Vessels in Literary Sources – and Some Pertinent Remarks on Aspects of Chinese Historiography, Journal of the Institute of the Chinese University of Hong Kong, vol. VI, no. 2, 1973, s. 455-546. Por. J. Rawson, Jades and bronzes…, op. cit. 74.
Zobacz też:
Monumentalne pejzaże dynastii Song
Święto Smoczych Łodzi
Między niebem a ziemią