Malowanie szkła i porcelany
W sklepach jest wielki wybór ozdobnych talerzy, kubków, szklanek, butelek itp. – jednak największą frajdę sprawi nam własnoręczne ozdobienie np. serwisu do herbaty.
W tym celu musimy zaopatrzyć się w:
1. Farby do malowania na szkle lub porcelanie. W sklepach są dwa rodzaje farby: do wypiekania w temperaturze 150°C oraz takie, którym do utwardzenia wystarczy wyschnięcie w temperaturze pokojowej. Z doświadczenia wiem jednak, iż najtrwalszy jest ten pierwszy rodzaj farb, mimo że przedmiotów pomalowanych zarówno utwardzanymi w wysokiej temperaturze, jak i innymi farbami, nie można myć w zmywarce do naczyń.
2. Konturówki – jest to również farba, jedynie gęstsza od zwykłej farby, sprzedawana w tubkach ułatwiających rysowanie, lub w formie pisaków.
3. Pędzelki – w zależności od tego, jaką ilość farby i na jaką powierzchnię będziemy nakładać, będziemy potrzebować pędzli cieniutkich (ewentualnie sami w grubych wytniemy pod kątem część włosia, co jest lepszym rozwiązaniem) albo grubych, do nakładania farb na duże powierzchnie. Absolutnie nie polecam kupowania ciężkich pędzelków, służących do rysowania konturów – bardzo trudno nakłada się nimi farbę; lepiej jest malować linie grubszym, przyciętym pędzelkiem nie dociskając go do podłoża. Jeżeli planujemy korzystanie z gotowych szablonów, przydatny będzie pędzel do tepowania – szeroki, okrągły, o krótkim włosiu (można kupić gotowy lub też przyciąć inny okrągły). Zamiast pędzla możemy także użyć miękkiej gąbki, która co prawda nierównomiernie, ale ciekawie rozprowadza farbę.
4. Taśmę malarską – jeżeli planujemy malować np. równe pasy lub też wzorem pokryć jedynie część przedmiotu.
5. Pojemnik na wodę oraz ręczniki papierowe i waciki, takie na patyczkach – do zmywania farby z pędzli lub też robienia poprawek na malowanym przedmiocie.
6. Piekarnik do utrwalania wzoru.
Jeżeli wszystkie powyższe elementy mamy już przed sobą, blat roboczy został zabezpieczony papierem lub gazetami, a naczynia zostały odpowiednio przygotowane (odtłuszczone, czyli umyte dokładnie płynem do zmywania oraz wysuszone), możemy przystąpić do tworzenia. Wzór jakim możemy ozdobić przedmiot może być oczywiście wytworem naszej wyobraźni, ale dla mających mniej twórczy umysł proponuję wykorzystanie gotowych szablonów lub wzorów z gazet, Internetu itp.
Wzór możemy przenieść na przedmiot w dwojaki sposób: albo (jeżeli jest to szklanka, czy inny przezroczysty materiał) podkleić kartkę z rysunkiem od wewnętrznej strony naczynia i po prostu malować na zewnętrznej stronie (jak na zdjęciu) albo też, przy nieprzezroczystych przedmiotach, przekopiować kontury wzoru na naczynie za pomocą kalki maszynowej.
Jeżeli wzór już jest przekalkowany lub też podklejony od wewnątrz, przechodzimy do malowania. Jeżeli podobają nam się wyraźnie zaznaczone kontury, skorzystajmy z konturówki (produkowanej w zaledwie kilku kolorach, m.in. złotym, srebrnym, czarnym) i delikatnie wyciskając ją z tubki otoczmy obwiednią cały lub część wzoru. Jeżeli wolimy nie używać konturówki, możemy nakładać delikatnie farbę (nie przyciskając za mocno pędzelka, a także nie nabierając na niego za dużo farby, bo spłynie). Każdy kolejny kolor nakładamy po wyschnięciu poprzedniego (farby są na bazie wody, więc łatwo się mogą pomieszać). W ten sposób możemy pomalować cały przedmiot, albo tylko jego część, namalować kwiaty, motyle, ryby, a także proste i drobne wzory geometrycznie, które, według mnie, są najbardziej efektowne.
Ciekawym efektem jest również pomalowanie całego przedmiotu na jeden kolor, a następnie wycieranie części wzoru mokrymi wacikami na patyczkach, dzieki czemu spod farby ukazuje się pierwotna powierzchnia.
Jeżeli już skończyliśmy malować, delikatnie, aby nic nie rozmazać, odstawiamy przedmioty w bezpieczne miejsce, którego nie dosięgną dzieci ani zwierzęta domowe. Czas wysychania zależy do rodzaju farby, lepiej jednak aby przedmioty schły za długo niż za krótko, gdyż w czasie wypiekania farba może spływać, albo, co gorsza, mogą tworzyć się pęcherzyki powietrza rozsadzające miejsca, gdzie farba nałożona była trochę grubiej.
Czas wypalania w piekarniku oraz temperatura zależą od rodzaju farby, dla moich farb jest to 150°C i 50 min. (w nagrzanym już piekarniku). Po wystygnięciu przedmiotów możemy już ich używać.


Proponuję nie ograniczać się do dekorowania jedynie zastawy stołowej – równie pięknie wyglądają malowane antyramy ze zdjęciami, wazony, doniczki ceramiczne, świeczniki, a także zwykłe słoiki i butelki.