Zoo rozmówki – Mokry
– Od czego jesteś taki mokry – Ryba prześlizgnął się pytaniem po Śledziu.
– Domyśl się! – zachęcił go Śledź.
– Nie wiem na pewno, choć mam jakiś pomysł.
– No, śmiało – dalej zachęcał Śledź.
– Od wodospadu – rzekł zachęcony Ryba.
– A ja wiem od czego jest się suchym! – wtrącił szybko Wieloryb.
– To ja też wiem – powiedział nieco zbity z tropu i zrezygnowany Ryba – od ręcznika.
– A nie, bo od wycierania – zaprzeczył i odpowiedział jednocześnie Wieloryb.
– Czyli od wycierania ręcznikiem – spróbował podsumować Śledź.
– A nie, bo szmatą też można się wytrzeć – upierał się Ryba.
– Czyli wyszło na moje, od wycierania – triumfował Wieloryb.
– Tak? To spróbuj wytrzeć się szkłem – zdecydowanie zaproponował Śledź.
– Już próbowałem – przyznał Ryba – szkło za mocno zdziera skórę
– Jak ktoś ma skórę – Wieloryb sugestywnie spojrzał na Śledzia i Rybę.
– Pogódźmy się wobec tego, że od wycierania ręcznikiem – Śledź wrócił do poprzedniej myśli.
– A co ma do tego pogoda?
– Nie pogoda, tylko godzenie – sprostował Ryba.
– Nie pogodzę się z tą pogodą – ponownie bardzo zdecydowanie rzekł Śledź – za bardzo zmokłem.