Pan Talon spotkał na podwórku swojego sąsiada.
– Panie Grzybek, czytał pan we wczorajszej gazecie, że spadł mały samolot?
– Ja teraz kupuję gazety tylko co drugi dzień. Nic nowego w nich nie ma. Tej nie czytałem. A co tam pisali?
– Spadło dwóch – pilot i jego pasażer. Pilot miał 1,7 promila alkoholu we krwi.
– Czy oni żyją?

– Żyją. Bo jak by byli trzeźwi, to by się zabili.
– To policja już sprawdza pilotów w powietrzu?
– Jeszcze nie. Ale co będzie dalej, to ja nie wiem.
– Pilota sprawdzali alkomatem?
– On ledwo zipał, ale jakoś dmuchnął.
– A u pasażera też coś wyszło?
– Też.
– To dobrze. Bo nieładnie, jakby ten pilot pił sam i niczego nie dał koledze. Pewno mu teraz zarekwirują samolot.
– Nie ma, co rekwirować. To już grat. Na złom.
– Ale co obchodzi policję, że on wypił kieliszek. Przecież w powietrzu nie ma tłoku, to nie Marszałkowska. Panie Talon, ja myślę, że wszyscy piloci piją. Kto ma odwagę lecieć na trzeźwo? Ja się im zupełnie nie dziwię. Przecież słyszałem, że w samolotach sprzedają ludziom alkohol. I to ile się chce.  Pasażerowie też się boją latać.
Zresztą piloci mogą pić, ile chcą. Mają automatycznego pilota, takiego darmowego. Po starcie nastawiają budzik i idą spać. Kiedy budzik dzwoni, oni biorą się do roboty i lądują.
– Tak, to prawda. Tylko że kilka lat temu wystartowali z Ameryki i widocznie zapomnieli nastawić tego budzika. Zamiast gdzieś we Francji, wylądowali w Niemczech. A piloci nie wiedzieli, jak to się stało.
– Widocznie wypili trochę za dużo i ten automatyczny postanowił, że polecą do Niemiec. A te alkomaty są nic nie warte. Wracałem kiedyś rowerem od przyjaciela. Wypiliśmy troszkę na zdrowie. Zatrzymała mnie policja. Dmuchnij pan w alkomat, powiedział jeden z nich. Dmuchnąłem.
– Ile panu wyskoczyło?
– Powiedzieli, że mam 1,6 promila. To kłamstwo. Ja byłem zupełnie trzeźwy. Dziwi mnie jednak, dlaczego powiedzieli, żebym aż do dojścia do domu pchał mój rower, a nie jechał na nim.
– Oni czasami dziwnie się zachowują – stwierdził pan Talon i ruszył po nową gazetę, zastanawiając się, jak nietrzeźwi piloci mieliby pchać swoje samoloty.

pan_t_samolot.gif

Inspiracja:
Onet.pl,  wiadomości: Pijany pilot za sterami samolotu, 2 osoby ranne, 23.10.2006

Ilustrowała: spinelli/pinezka.pl