Zoo-rozmówki – Nieśmiały
– Jak trudno być sobą – ni to rzekł, ni to spytał Śledź.
– Nie jesteś – od razu skomentował Ryba.
– Ktoś tu kręci – prognoza Wieloryba jak zwykle była bardzo konkretna.
– Stanowczo zaprzeczam wszelkim krętactwom – Ryba dał pokaz zdecydowanej postawy.
– Jakbym mówił o tobie, to nie powiedziałbym „ktoś” – uściślił Wieloryb.
Śledzia odetkało, co mu się nieczęsto zdarza.
– Bo… – spróbował wcisnąć swą wypowiedź.
– A co powiedziałbyś o mnie? – musiał wiedzieć Ryba.
– Bo… – to znów Śledź.
– O tobie powiedziałbym inaczej – znów bardzo konkretnie wycelował Wieloryb.
– Nie pytałem jak, tylko co – drążył jeszcze spokojnie Ryba.
– …ja… – Śledź wyraźnie chciał coś powiedzieć.
– Nie mogę ci powiedzieć, bo za bardzo mnie polubisz – szczerze przyznał Wieloryb.
– To aż tak źle? – nieszczerze zainteresował się Ryba.
– …jestem… – niemal bohatersko brnął Śledź..
– Raczej dobrze, a po za tym…
– …to jesteś nieśmiały – wpadł Ryba Wielorybowi w słowo. A ten ostatni dodał:
– Wszyscy wiedzą. I co z tego?
– A jednak trudno być sobą – ni to rzekł, ni to spytał Śledź nie bardzo nieśmiało.