Life coach, podiatra, doula – zawody przyszłości
Niedługo minie 5 lat od wstąpienia Polski do UE. Część Polaków, która spędziła te lata na Wyspach, zaczyna myśleć o powrocie do Polski. Pobyt tutaj był najczęściej okazją do poszerzenia horyzontów, szlifowania języka, nabycia wielu nowych umiejętności, a czasem inspiracją do założenia własnego interesu.
Gospodarka Wielkiej Brytanii jest w dużej mierze oparta na usługach. Im bogatsze społeczeństwo, tym większy popyt na rozmaite usługi i tym większy zakres oferowanych usług. Wielu Polaków wracających do kraju mówi o tym, że podpatrzone w UK pomysły przeniesie na polski grunt. Jest pewne, że wraz z rosnącą zamożnością społeczeństwa w Polsce pojawią się nowe zawody i to wlaśnie byli emigranci będą wiedli prym w tym sektorze rynku pracy.
Zawody związane z dziećmi
Polki, które przyjechały na Wyspy z dziećmi, często z podziwem mówią o dostępnych tu różnorodnych sposobach na umilenie czasu najmłodszym. Alina z Londynu, mama dwóch synków, planuje powrót do kraju pod koniec roku, gdy wygaśnie kontrakt męża z firmą z londyńskiego City: Tęsknię za Polską, przede wszystkim za rodzicami, i już się nie mogę doczekać powrotu. Zdaję sobie jednak sprawę, że Polska na razie nie jest jeszcze tak przyjazna małym dzieciom, jak UK. Podpatrzyłam tu kilka fajnych pomysłów i może sama założę taką firmę? Moje dzieci chodzą raz w tygodniu do Art Club – w zamian za niewielką opłatę dzieci mają do dyspozycji kredki, farby, duże tablice do malowania, fartuszki a animatorka dba o to, by dzieci się nie nudziły. Podczas gdy chłopcy malują, wycinają lub kleją, ja mam czas na pogawędkę przy kawie z innymi mamami. Dzięki temu nie czuję się uwięziona w domu.
Różnego rodzaju kluby dla maluchów, muzyczne, plastyczne czy sportowe są w UK wszędzie, nawet w małych miasteczkach i na wsi. W mojej miejscowości jest kółko muzyczne, klub sportowy, do którego przyjmuje się nawet roczne maluchy, oraz klub plastyczny, który zorganizowała moja koleżanka i dla której to jest główne źródło dochodu. Nie bez znaczenia jest fakt, że taka praca pozwala jej, jako samotnej matce, łączyć pracę z opieką nad 3-letnim synem.

Inny zawód zdobywający coraz większą popularność w UK i który z pewnością warto rozpowszechnić w Polsce to doula. To greckie słowo znaczy „służka”, a obecnie doula to kobieta pomagająca rodzącej przy porodzie domowym. Nie należy douli mylić z położną − doula najczęściej nie ma wykształcenia medycznego i nie odbiera porodu. Dba za to o porządek, przygotowuje napoje czy lekkie przekąski, masuje rodzącą (w UK doule są często aromaterapeutkami), spełnia polecenia położnej. Poród często trwa długo, w UK położna włącza się do akcji dopiero w drugiej fazie, w pierwszej niewiele ma do roboty, wtedy wsparcie rodzącej zapewnia doula. Fundacja „Rodzić po ludzku” propaguje ideę porodów domowych w Polsce i ich liczba będzie zapewne rosła. W UK z opcji rodzenia w domu korzysta coraz więcej kobiet i, choć usługi douli są kosztowne, popyt na nie rośnie z roku na rok.
Kiedy dziecko już się narodzi, rodzice mają duży wybór co do sposobu upamiętnienia tego radosnego wydarzenia. Mogą zamówić np gipsowe odciski maleńkich stópek i rączek potomka. Rodzice często ozdabiają też pokój dziecięcy ręcznie malowanymi obrazkami podpisanymi imieniem dziecka. Niemowlę oznacza też zarwane noce, dobrze prosperują zatem agencje specjalizujące się w nocnych nianiach. Niania taka przychodzi wyłącznie na noc i zajmuje się niemowlęciem, gdy płacze lub jest głodne, a rodzice mogą dzięki niej odespać. Biznesów związanych z dziećmi jest w UK bez liku. Wiele Brytyjek po urodzeniu dzieci nie chce wracać do dawnej pracy i zakłada własne firmy, często związane z dziećmi – pojawiło się nawet określenie mumpreneur, zlepek słów mum i enterpreneur – mama i przedsiębiorca. Zważywszy na to, że w Polsce ostatnio wzrasta liczba urodzeń, a Polki znajdują się w czołówce przedsiębiorczych Europejek, zapotrzebowanie na tego typu produkty i usługi na pewno wzrośnie.
Zawody związane z doskonaleniem zawodowym i organizacją czasu
Podczas ostatniej mojej wizyty w Polsce przypadkowo trafiłam w programie „Dzień dobry TVN” na rozmowę o coachingu. Wynikało z niej wprawdzie, że prezenterzy mieli na myśli zawód, który w UK określa się mianem life coach, a nie coach, świadczy to jednak o tym, że idea samodoskonalenia przy pomocy doradcy jest w Polsce coraz popularniejsza. Coach czyli trener, szkoleniowiec, w świecie biznesu oznacza doradcę, który pozwala menedżerom osiagnąć pełnię możliwości. Jest to psycholog specjalizujący się w zagadnieniach pracowych. Coaches pracują najczęściej jako niezależni konsultanci. Nieco inną rolę pełni natomiast life coach, choć też zwykle legitymuje się wykształceniem z zakresu psychologii. Life coach nie koncentruje się na karierze, lecz doradza także w sprawach dotyczących życia prywatnego klienta. Z jego usług często korzystają osoby, które chcą zmienić swoje życie i które potrzebują motywacji i wsparcia w osiągnięciu celów.
Bardzo zamożni biznesmeni, którzy są najczęściej bardzo zajęci (cash rich, time poor), delegują wiele spraw związanych z życiem rodzinnym i wolnym czasem wyspecjalizowym firmom, które oferują tzw. concierge service. Osoby, które pracują po kilkanaście godzin na dobę, zlecają takim firmom kompleksową organizację życia, od rezerwowania biletów i stolika w restauracji, po dobór garderoby i rekrutację niani dla dzieci. Ekskluzywne apartamentowce również zatrudniają concierge, który nie tylko dba o bezpieczeństwo i porządek, ale zapewnia także szereg innych usług, takich jak znalezienie osoby do wyprowadzania psa.
Coraz popularniejsze w Pl będą też usługi stylisty i personal shopper’a.
Dobry wizerunek jest ważny także dla firm. Klienci chętniej kupują towary i usługi producentów, którzy dbają o środowisko. Dlatego usługi eko-konsultantów, kórzy doradzają firmom, jak mogą stać się bardziej „zielone”, są w cenie. W dodatku rządy wielu krajów, w tym USA i UK zadeklarowały ostatnio stworzenie setek tysięcy nowych miejsc pracy w sektorze ochrony środowiska. Wg Onet.pl także w Polsce absolwenci ochrony środowiska z łatwością znajdują pracę i zapotrzebowanie na tego typu specjalistów z pewnością nie zmaleje.
Duże pole do popisu będą też miały agencje oferujące firmom usługi odpowiednio przeszkolonych mystery shoppers. Praca takiej osoby polega na sprawdzaniu jakości świadczonych przez firmę usług, jednak nie poprzez badanie opinii klientów, lecz poprzez podstawienie „tajnego klienta”. Osoba ta ma za zadanie sprawdzać, jak pracownicy traktują przeciętnego klienta i wszystko odnotować w raporcie. Ten zawód jest w Polsce wciąż niemal nieobecny, ale specjaliści z rządowego Centrum Studiów Strategicznych wykazali już 5 lat temu, że zapotrzebowanie na mystery shoppers istnieje i będzie rosło.
Zawody związane ze zdrowiem
Nikogo nie trzeba przekonywać, że medycyna czy farmacja to kierunki, które niemal gwarantują absolwentom zatrudnienie. Bezrobocie nie grozi też dentystom, higienistkom czy opiekunom osób starszych. Wiele osób z Polski pracuje na Wyspach w charakterze Care Assistant. Ponieważ polskie społeczeństwo się starzeje, także w Polsce będzie więcej miejsc pracy dla opiekunów, a doświadczenie zdobyte w tutejszych placówkach dla osób starszych będzie dużym atutem. Pracy nie zabraknie także dla specjalistów rehabilitacji i fizykoterapii.
Chciałabym też wspomnieć o mniej znanych specjalnościach, które są w UK i innych krajach zachodnich popularne, a które w Polsce dopiero zaczynają być szerzej znane. Pierwsza to podiatria (nie mylić z pediatrią). W UK (a także np w USA, Nowej Zelandii i Norwegii) podiatria (ang. podiatry lub chiropody) to oficjalnie rozpoznawana gałąź medycyny zajmująca się leczeniem problemów stóp. W Polsce z podobnymi schorzeniami pacjenci chodzą do ortopedy, tymczasem na Zachodzie ortopeda zajmuje się poważniejszymi problemami, takimi jak złamania. Druga taka specjalność to osteopatia. W naszym kraju są już fizykoterapeuci i lekarze zajmujący się osteopatią. W krajach zachodnich uczelnie oferują podiatrię i osteopatię jako osobne kierunki, i zdobycie pełnych kwalifikacji nie wymaga ukończenia innego kierunku medycznego. Byłoby dobrze, gdyby tak stało się także w Polsce.
Zawody związane z nowoczesnymi technologiami
Na koniec wypada wspomnieć o fantastycznych perspektywach, jakie mają przed sobą osoby, które wybiorą zawód z zakresu informatyki, np. administratora baz danych lub analityka systemów komputerowych. Jak podaje portal praca.pl, informatyka, telekomunikacja, internet i technologie informacyjne to te dziedziny gospodarki, które będą się rozwijały najbardziej dynamicznie, a informatycy i teleinformatycy są wręcz rozchwytywani. Mieszkający w Londynie Paweł, którego brytyjska agencja pracy „złowiła” od razu po ukończeniu studiów na wydziale automatyki, pracuje w firmie będącej światowym potentatem z branży IT. Nie zamierza jednak zostać w UK: Jak tylko odłożę wystarczająco dużo, by móc kupić dom w Polsce, rozejrzę się za pracą w kraju. Nie wątpię, że będę mógł być wybredny – uśmiecha się Paweł.
Ilustrowała: slovika/pinezka.pl