Fotografia – Postscriptum
Stoisz na ścieżce obok drogi
Pełnej kolein – tędy wożą drzewo
Woda po deszczu trzyma się tam długo
Zatrzymałeś się chwilę po słonecznej stronie
Gdzie ciągnie się gąszcz jeżyn.
Cierpkie mają owoce i spóźnione kwiaty
Stoisz i patrzysz na wysokie trawy
Z kłosami co już dawno się wysiały
Ani się nie obejrzysz na jesienne brzozy
co jakby ktoś chlapnął żółtą farbą w niebo
Ani na sosny co spiętrzyły się w oddali
Gdzieś się podziała twoja niecierpliwość
I ledwie cię widać w tej zielonej kurtce
Co teraz wisi pusta w mojej szafie.