Jak być psem wystawowym
Najwygodniej w ogóle nie być psem. Najlepiej być przedwojenną kokotą.
Problem w tym, że na wystawach psów wystawia się psy, nie zaś przedwojenne kokoty. Dlatego nasze rady pomogą ci stać się wzorowym psem wystawowym, nawet jeśli nie charakteryzujesz się nadmiernym upodobaniem do kokieterii.
Aby myśleć o karierze psa wystawowego musisz być zarejestrowany w Związku Kynologicznym oraz posiadać rodowód, czyli dokument potwierdzający twoją rasowość, tożsamość oraz związki rodzinne do czterech pokoleń wstecz. Innymi słowy musisz pochodzić z tzw. prawego łoża. Inne dokumenty, takie jak książeczka zdrowia, świadectwo szczepień, zaświadczenia lekarskie i tak musisz mieć, nawet, jeśli nie jesteś rasowcem.
1. Jeśli hasło „wystawa” obudziło w tobie skrywane ambicje i postanowiłeś samodzielnie zadbać o swoją atrakcyjność, licz się z tym, że twoje wysiłki mogą spotkać się z niezrozumieniem ze strony twoich opiekunów. Pragniemy z całą stanowczością zapewnić, że wytarzanie się w zdechłym gołębiu nie wzbudzi w nich aprobaty, a ciebie narazi na domowe kwasy, nerwową atmosferę i co najmniej podwójne szorowanie.
2. Kiedy zobaczysz sznurek – nie denerwuj się i pozwól opiekunowi założyć ci go na szyję. Będziecie teraz biegać w kółko i wybij sobie z głowy jakiekolwiek próby zmiany kierunku biegania, oddalenia się za potrzebą lub w celu przyjrzenia się wielce obiecującemu wróbelkowi. Twoim zadaniem jest po prostu truchtanie w kółko, bez względu na to, jak idiotycznie się czujesz.
3. Wieczór przed dniem wystawy spędzisz na zabiegach pielęgnacyjnych. Jeśli nie zastosowałeś się do rady z punktu pierwszego – w kąpieli możesz spędzić naprawdę dużo czasu. Ma ona na celu wyeliminowanie twojego naturalnego zapachu oraz całkowite zniweczenie podejmowanych przez ciebie prób uzyskania jakiej takiej fryzury. Zasada jest prosta – im mniejsza zawartość psa w psie, tym lepiej.
4. Po kąpieli zostaniesz wysuszony suszarką. Suszarkę rozpoznaje się w następujący sposób: jeśli warczący wrogo przedmiot wywołuje w tobie natychmiastową chęć wczołgania się pod wannę i pozostania tam na zawsze – masz do czynienia z suszarką. Jeżeli masz długą sierść – zostanie ona nawinięta na papiloty, żeby się nie zmierzwiła i nie pobrudziła przy jedzeniu, oczywiście zakładając, że nie należysz do osobników przyzwyczajonych do jadania z łyżeczki. Przygotuj się na to, że jeśli mimo naszych rad, podejmiesz jednak próbę aby wyglądać i pachnieć jak pies, będzie bardzo nieciekawie i kryzys rodzinny masz jak w banku.
5. Swoje potrzeby fizjologiczne musisz załatwiać szybko i sprawnie – żadnego uganiania się za motylkami, obwąchiwanko skrócone do zupełnego minimum, a już zupełnie wykluczone jest poszukiwanie kretów. Jeśli kątem oka zarejestrujesz miły widok interesującego kopczyka – na wszelki wypadek odwróć głowę w inną stronę.
6. W zależności od tego, jakim zaufaniem darzą cię opiekunowie, podróż na wystawę możesz odbyć w mniej lub bardziej wygodnych warunkach. Jeśli postarasz się wyglądać na rozluźnionego – nie zapakują cię do klatki. Szczerość intencji i chęć współpracy malująca się na pysku – to jest właśnie to, czego teraz potrzeba.
7. Po przybyciu na wystawę zobaczysz mnóstwo innych psów stłoczonych na niewielkiej powierzchni. Udawaj, że ich nie widzisz – w ten sposób zachowasz honor i unikniesz pyskówek zarówno ze strony psów jak i opiekunów. Pamiętaj – ludzie także są zdenerwowani, a ty musisz być psem kompromisu.

Czasem występ na tym się właśnie kończy. Jeśli jednak nadal jesteś na ringu i znowu biegasz w kółko to oznacza, że masz szansę na zajęcie premiowanego miejsca. Jeśli wygrasz w swojej kategorii, czeka cię jeszcze występ w kategorii czempionów, pod koniec wystawy. Potem błysk fleszy, twoje, obiecane przez Andy Warhola, minuty sławy, dziwnie pachnący dyplom, czasem dorzucają też fajnie błyszczący puchar. Możesz być z siebie dumny – odwaliłeś swoją robotę, możesz się wreszcie wytarzać w zdechłym gołębiu i w końcu poczuć się jak pies.
Ilustrowała: Anna Fudyma/pinezka.pl