Ręcznik, czyli z pamiętnika bibliotekarki – odc. 2
Halinka, czyli dział książki fonicznej Usiądź sobie tutaj. Wszystko ci pokażę. Na tych regałach stoją pudła z kasetami. Tak, większość książek jest nagrana na kasety. Płyt CD mamy niewiele. Duża grupa czytelników to starsi ludzie, mają magnetofony… no… te…
Ręcznik, czyli z pamiętnika bibliotekarki – odc. 1
Wszelkie postacie i wydarzenia opisane w powieści są fikcyjne, a ich ewentualne podobieństwo do rzeczywistych jest całkowicie przypadkowe. Prolog Czas akcji: koniec pierwszej dekady XXI wieku. Miejsce akcji : biblioteka w "mieście, którego nazwiska nie powiem, nic to albowiem…
Spragnieni miłości
Pan Eustachy Masełko, jak pewna część innych ludzi, cierpiał z powodu braku osoby, którą mógłby kochać z wzajemnością i która kochałaby go z wzajemnością. Wzajemność w tym przypadku nie jest pozbawionym głębszego znaczenia jedynie stylistycznym powtórzeniem, ale warunkiem, dość wyraźnie…
Blikujący seks fotograficy Zuzanny
Pokój, sam w sobie, niczym szczególnym by się nie wyróżniał, gdyby nie fakt, że jego ściany szczelnie pokrywały fotografie najróżniejszych formatów, od pocztówkowego począwszy, na plakatowym skończywszy. A wszystkie w przaśnych drewnopodobnych ramkach. Z sufitu zwisała lampa ni to ekstrawagancko-nowoczesna,…
O łzogennych prezentach i przestrzennej wyobraźni
Wagon restauracyjny był pełen. Mimo tłoku panowała cisza. Wszyscy siedzieli w ponurym, przedświątecznym milczeniu. Z końca wagonu jakiś facet ubrany w mocno sfatygowany strój Świętego Mikołaja zamachał ręką na drugiego, ubranego identycznie. – Idę, Filip, idę! – ucieszył się "Święty…
Nie taki diabeł straszny, jak męczący
Każdy ma swojego diabła. Mój przeważnie leży bezczynnie na kanapie, wgapiając się w ekran telewizora. Przerzuca bezmyślnie kanały, od czasu do czasu rzucając jakąś niecenzuralną uwagę o polskim show biznesie. Jest dość grubawy i włochaty. Typ antypatyczny. Zmywam naczynia w…
Widok z drzewa
Dzieciństwo to wspomnienie miękkiego i puszystego misia, absolutnej ciszy, gdy budziłam się w nocy, i zapachu rąk mojej matki. Teraz już wiem, że był to zapach cebuli. Moje ręce pachną podobnie. Dzieciństwo jest mglistym wrażeniem tego, co chcieliśmy zapamiętać. Nieważne…
Terapia wstrząsowa
Oboje byli całkiem przeciętni. Tacy niewyróżniający się niczym szczególnym. Przeciętnej urody, przeciętnej mądrości, przeciętnych upodobań. Pracowali na tyle gorliwie, by spełniały się ich nieśmiałe marzenia, lecz na tyle mało, by nie wyróżniać się niemoralnym luksusem. Naprawdę, wystarczało im to, co…
Znikando
Co się dzieje z ludźmi, gdy tracimy ich z oczu? Jak bardzo są sobą, gdy spotykamy ich ponownie? Czy znikając za wzniesieniem, odprowadzani naszym wzrokiem, zmieniają się w miraż, mgiełkę ledwo uchwytną zmysłami, przyczajają się pod kamieniem lub zmieniają…
Niemożliwość
"Miłość jest przerażająca! (...) Musi być przerażająca, bo czyżby inaczej była szczęśliwością?" Henryk Mann, Przyjęcie w wielkim świecie I. Nie ma znaczącej różnicy między skaleczeniami i ranami fizycznymi a psychicznymi. W chwili zadawania jeszcze wcale nie bolą, przez chwilę…