Dziewicze wianki, ognie świętojańskie
...czyli Kraków się bawi Jest taka noc czerwcowa, kiedy uwaga całego Krakowa skupia się na zakolu Wisły u stóp Wawelu. W tej nastrojowej scenerii odbywa się rokrocznie jedna z największych krakowskich imprez plenerowych – Wianki. Sama tradycja nocy przesilenia letniego,…
Wszystko płynie
Wszystko płynie, jak mawiał Pantarej. Woda w rzece płynie na przykład, co zostało wykorzystane w pięknym zwyczaju puszczania wianków na wodę w Noc Świętojańską. I patrzenia, jak płyną, a wszystko inne wraz z nimi. Kiedy byłam mała, wianki wiłam z…
We Wrocławiu
Wrocław to jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast Polski, stolica Dolnego Śląska. Położony na 12 wyspach i poprzecinany licznymi kanałami i 112 mostami (choć to dane z 2003 r., czyli już może nieaktualne. W mojej okolicy powstały nowe dwa mosty…
Azyl to nie raj
Charakterystyczne, że tzw. "zwykłe" koty nazywa się często "dachowcami", czy "śmietnikowcami". W ten sposób nawet w warstwie słownej rzeczywistości są wypychane poza obręb domostwa. Wyrzucone lub nigdy nie przygarnięte, grzebią w śmietnikach w poszukiwaniu resztek jedzenia, a przed niebezpieczeństwami uciekają…
Święty Zając
Ostrzeżenie: zawiera (co prawda złośliwe) kryptoreklamy Szwajcaria jest, jak wiadomo, krajem czekolady, gdzie na halach pasą się fioletowe krowy, dające czekoladowe mleko. Rok w Szwajcarii dzieli się na okres produkcji czekoladowych Mikołajów, czekoladowych zajęcy i okres zwykły, w którym dominuje…
Pamięci mej gładki kamyk…
Wiesz, czasem myślę, że okrak jest zwykłym malkontenctwem. Ot, mieć powód by ponarzekać. Skąd ten pomysł? Popatrz, choćby mój stosunek do tubylczych pór roku. Notorycznie tęsknię za złotą, polską (ZŁOTĄ i POLSKĄ) jesienią. Gdyż tutejsza bardziej żółtoburą jest, co wynika…
Pocztówki wielkanocne
27 marca wielu z nas pójdzie na spacer po śniadaniu przy stole, na którym królować będzie zajączek (może czekoladowy?), cukrowy baranek, pisanki - których zawartość zawsze smakuje inaczej niż zwykłych jaj na twardo, sztuka duszonego schabu z buraczkami ćwikłowymi, doprawionymi poświęconym dzień wcześniej chrzanem,…
Piąta pora roku
Piąta pora roku zaczyna się o 11:11. Tego dnia na düsseldorfskim rynku, a dokładniej na cokole pomnika Jana Wellema, budzi się do życia błazen Hoppeditz. I z tym dniem zaczyna się stan wyjątkowy, trwający do Środy Popielcowej (następnego roku oczywiście).…
Kartki z emigracyjnego pamiętnika cz. 2
Ojcu poświęcam Pierwsze tygodnie w nowej rzeczywistości mijają bardzo sympatycznie. Takie chwilowe przeniesienie się w bajkowy świat. W ciągu dnia spacery po Starym Mieście, zakupy w supermarketach, przy których nasz poczciwy Pewex był krasnoludkiem w krainie olbrzymów. Nieznane…
Boso przez Teksas
Większość znajomych, gdy słyszy, że mieszkam w Teksasie, ma jedno skojarzenie i pytanie: czy w Teksasie wszystko jest wielkie? To przekonanie pochodzi chyba od samych mieszkańców, którzy stale podkreślają, że wszystko u nich jest No i nie mogę się z…