Elektromagnetyczne promieniowanie niejonizujące występowało w środowisku człowieka od zawsze. Jego źródłami były i są: Słońce, Ziemia, zjawiska atmosferyczne. Współcześnie jednak, wraz z rozwojem techniki, ilość źródeł promieniowania elektromagnetycznego w środowisku stale wzrasta.
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z faktu, że promieniowanie elektromagnetyczne otacza nas wszędzie, gdziekolwiek się znajdujemy. Do jego źródeł należą stacje i linie energetyczne, radiowe i telewizyjne centra nadawcze, radiostacje amatorskie, stacje bazowe telefonii komórkowej, urządzenia radionawigacji i radiolokacji, urządzenia przemysłowe, a także przedmioty codziennego użytku, np. telefony komórkowe.

Nie ulega wątpliwości, że promieniowanie elektromagnetyczne oddziałuje na ludzi i środowisko, jednakże mechanizm tego oddziaływania i jego skutki nie zostały do tej pory dokładnie rozpoznane. W gruncie rzeczy nie udowodniono naukowo żadnej zależności pomiędzy przebywaniem w pobliżu źródła promieniowania a pogorszeniem się stanu zdrowia ludzi (oczywiście poza przypadkami pól bardzo silnych, powstających obok przemysłowych urządzeń o dużej mocy, w strefach tych jednak na ogół ludzie nie przebywają). Co jakiś czas w mediach pojawiają się nowe, sensacyjne nierzadko informacje, najczęściej nie poparte żadnymi badaniami naukowymi, a jedynie faktem, że ktoś gdzieś na coś zachorował; w gruncie rzeczy nie ma jednak żadnego oczywistego dowodu na związek choroby z promieniowaniem.

Cóż, nie można powiedzieć, że promieniowanie elektromagnetyczne jest nieszkodliwe, nie można jednak, póki co, tej jego szkodliwości określić. Istnieją nawet określone przepisami dopuszczalne poziomy stężeń pół elektromagnetycznych w środowisku, nie do końca jednak wiadomo, czym właściwie ich przekroczenie grozi. Jak te normy mają się do poziomu promieniowania otaczającego nas w miastach, gdzie występuje ogromne skupisko jego źródeł? W 2002 roku prowadzone były badania natężenia pola elektromagnetycznego na obszarze Krakowa*. Stwierdzono, że w żadnym punkcie pomiarowym na obszarze miasta nie występują przekroczenia wartości dopuszczalnych określonych stosownymi przepisami, nawet w pobliżu stacji bazowych telefonii komórkowych.

A co z naszymi osobistymi telefonami komórkowymi? Czy bezpieczne jest przykładanie emitującego promieniowanie urządzenia bezpośrednio do głowy?
Do tej pory przeciwko używaniu komórek nie przemawiają żadne potwierdzone dane naukowe dotyczące emisji promieniowania. Również producenci gwarantują, że urządzenia te są bezpieczne dla zdrowia. Wygląda więc na to, że nie powinniśmy
się tym za bardzo przejmować.

 

*Roman Bereś. Promieniowanie elektromagnetyczne niejonizujące. Raport o stanie środowiska w województwie małopolskim w 2002 r. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie.